Jakie ogrzewanie?!?
Jeszcze nie zaczęliśmy kopać, a już muszę poważnie zweryfikować swoje pierwotne plany. Chyba muszę... Mieliśmy wstępnie wybrane ogrzewanie. Oczywiście kominek z płaszczem wodnym (nie ma jak ognisko w środku domu) i piec na ekogroszek z rusztem na drzewo.
Jednak kilka miesięcy temu miałam pomysł na dom energooszczędny. Rozmawialiśmy na temat GWC, rekuperatora i pomp ciepła. Na razie z tamtych planów pozostało: grubszy stropian w ociepleniu podłogi (min. 20 cm), grubsze docieplenie murów (też min. 20 cm). Wysłałam jednak zgłoszenie do firmy, która montuje pompy ciepła. Odezwali się troszkę po czasie, ale zrobili dobrą ofertę - 44 tyś. brutto z podłogówką i grzejnikami na gotowo (ich materiał). Kolektor poziomy (pompa IVT 6kW). Cena nie jest zła, zwłaszcza, że tradycyjne ogrzewanie to też min. 40 tyś. Nie wiem tylko jak to wygląda w praktyce, jakie sa późniejsze rachunki za prąd. Sprzedawca zawsze swój towar chwali, gwarancja ma być na 5 lat, podobno zestaw jest super oszczędny, ale czytałam tak skrajnie różne opinie na ten temat, że niekoniecznie wiem co robić.
Dodatkowo odstrasza mnie wizja kafli we wszystkoch pomieszczeniach. Kocham drewno, chciałam w salonie deski, a pompa wiąże się z ogrzewaniem niskotemperaturowym. To automatycznie jest podłoga ceramiczna, przede wszystkim dlatego, że lepiej przewodzi ciepło.
Czy ktoś zdecydował się na takie ogrzewanie? Jakie są koszty eksploatacyjne, jak to wygląda w sezonie grzewczym? Proszę o pomoc, jestem niestety totalnym laikiem...