W końcu nadszedł ten dzień!!!! Panowie zaczęli murować ściany, dusza się raduje, że już jest coś więcej niż tylko stan zero!!! Niestety, jutro mnie nie będzie, ale mam nadzieję, że w sobotę będę mogła podziwiać mury ;).
Nie wszystko jest jednak tak piękne, pojechałam po wycenę okien, pan obiecywał, że będzie na już, a tam ani pana, ani wyceny. Jak tak samo ma być później z oknami....
Nie sądziłam również, że tyle zamieszania będzie też ze stropianem do fundamentów, każdy ma inną teorię na ten temat. Panów w sklepie już nie pytam, tam teorie podparte są solidnymi cenami. W końcu jednak zdecydowałam się na twardszy stropian do izolacji pionowej fundamentów, nie ma tego aż tak dużo, żeby oszczędzać, raptem w stosunku do gorszego stropianu wychodzi 60 zł różnicy na całym materiale. Biorę EPS 100 (038).
Kolejna rzecz, pyta wykonawca: na klej czy kołkować stropian? Zdroworozsądkowo: i tak i tak w zasadzie... Tylko zastanawiałam się później jaki klej będzie się trzymał abizolu??? Kolejny dzień budowy za mną!
W sobotę postaram się dodać kilka zdjęć!